Moje smutki, dieta, szydełko i drutki: Zwykłe

niedziela, 2 października 2011

Tym razem mitenki są nudne i zwyczajne, ale podoba mi się włóczka, która kupiłam kiedyś w ciucholandzie;o).

Magdalenka pisze...: Chciałabym umieć wydziergać takie nudne i zwyczajne mitenki :):) Świetne są, cały ich urok w prostocie :); 2 października 2011 19:39
malaala pisze...: właśnie takie też się przydają.A są śliczne!!!!; 2 października 2011 20:52
Dziergam Sobie pisze...: może są i zwykłe, ale nie są nudne - są śliczne! :); 3 października 2011 10:10
Intensywnie Kreatywna pisze...: Czasami cały urok robótki to właśnie cudna wełenka. A poza tym dzięki półokrągłym wykończeniom wcale nie są nudne.; 3 października 2011 10:17
Marzena pisze...: bo Kasia to skromna osoba ;o); 3 października 2011 10:36
nietylkoSZALenstwo pisze...: zwykłe? dla mnie bardzo interesujące, rzeczywiście włóczka chyba tez im nieco dodaje, a sówki są the best!!! świetny pomysł; 3 października 2011 20:27
agadzieje pisze...: Fajna włóczka, w kolorze dżinsu:) A urok w prostocie:); 3 października 2011 23:18
kachazet pisze...: Jakie nudne, skoro włóczka taka fajna :); 5 października 2011 19:26
Anka pisze...: Bardzo ładne!; 7 października 2011 15:02
jolajka pisze...: fajny ten niebieski, wcale nie są nudne:); 8 października 2011 12:02
Joanna pisze...: Śliczniutkie i wcale nie nudne :)
Pozdrawiam; 11 października 2011 10:08