Jako, że ostatnio nie mam ochoty na żadne robótki z przyczyn dla mnie bardzo przykrych i smutnych, za namową pewnej Małgosi wyjęłam z szuflady zapomniany przeze mnie haft ptaszków, które kiedyś zaczęłam i nie skończyłam z powodów back stitchów (wybaczcie mi pisownię) i nie wiem na co by się nadawały, bo materiał to len, który się niemiłosiernie gniecie i trudno to wyprasować co widać na fotkach. Pozostało mi znaleźć schematy by to dokończyć. Na drutkach też coś mam, ale to następnym razem, jak już skończę i zrobię fotki.
7 komentarzy:
te ptaszyny są cudowne, koniecznie je dokończ!
Tak , tak musisz je dokończyć, są takie słodkie. Pozdrawiam:)
Koniecznie dokończ ptaszki są fantastyczne.
Zdrowia, radości, pomyślności, spełnienia marzeń, wielu wspaniałych projektów robótkowych... Szczęśliwego Nowego Roku.
Bajkowe te Twoje ptaszki Kasiu. Cieszę się, że przez moje "gadulstwo" przypomniałaś sobie o nich. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Jakie śliczne ptaszki !
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-)
Piękne ptaszki.
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz