Wczoraj nabralam odwagi by sprobowac sweterek od gory, troche wytezylam swoje szare komoreczki, troche sugerowalam sie radami Dagi i yarnFerret, ktora zamiescila na swoim blogu wskazowki, no i zaczelam z wloczki ktora kiedys kupilam na allegro.Czasami trafi sie taka perelka jak ta ;70% angora, 20% lammwolle, 10%nylon, piekny ciemnomalinowy kolor ktorego nie umialam uchwycic na fotce. Nie wiem jak wyjdzie bo nie mam pojecia czy dobrze proporcje wyjda...mam nadzieje ze wyjda ok ;o)
2 komentarze:
Zapowiada sie bardzo ciekawie.
Też kupiłam na allegro coś takiego i nawet w tym samym kolorze...na razie leży i czeka na pomysł.
Czy ta włoczka jest niesamowicie miluśka w dotyku? Moja jest:))
jest boska, tylko strasznie sie sypie, ale przeczytalam gdzies ze przed praniem musi sie mrozic 3 dni w zamrazarce...
Prześlij komentarz