to juz jest koniec...sweterka z angory, wszedzie w mieszkanie mam kłaczki angory... pierwszy raz robilam brzegi w ząbki, a to dlatego ze bardzo spodobal mi sie sweterek Dagny wiec sie wzorowalam...
Ślicznie wyszedł Ci ten sweterek,ja nigdy nie próbowałam robic od góry.Musiałabym mieć dokładna rozpiskę i teraz wiem do kogo w razie czego sie zgłosic :) Pozdrawiam Małgosia
7 komentarzy:
Super wyszła ta bluzeczka!
Śliczna wyszła. Ile tej angorki zuzyłaś?
niecale 200g, jeden motek 20g to 90 m...
Dzięki. Mam 45dag to dwa sweterki mi wyjdą:)) albo tunika;)
Pozazdrościłam Ci pięknego sweterka biorę się za swój.
Pozdrawiam B
Bardzo ślicznie go udziergałaś , też sobie taki zrobię - mam troszkę takiej włóczki :-)
Czekałam na koniec , a jak się poajawil to przegapiłam , pokończę prezenty (w tym jeden dla siebie;) i biorę sie za sweter od góry.
Ślicznie wyszedł Ci ten sweterek,ja nigdy nie próbowałam robic od góry.Musiałabym mieć dokładna rozpiskę i teraz wiem do kogo w razie czego sie zgłosic :)
Pozdrawiam
Małgosia
Prześlij komentarz