Robię tunikę dla Marzenki wrzucam fotkę do akceptacji... i dostałam od niej piękne kolczyki sutaszowe w których wystąpiłam na uroczystości rodzinnej, dostałam jeszcze jedne, ale pokaże je później.
...coś czuję że będę pruć...;o)
W odpowiedzi na komentarze:
plisa w bolerku zrobiona, mała ale jednak potrzebna, na ludzie pokażę na pewno tylko mąż wróci z pracy, oczywiście żeby zrobić fotkę, a nie jako model ;p
1 komentarz:
Z bardzo ciekawej włóczki robisz tą tuniczkę!!!Zapowiada się ciekawie!!!
Prześlij komentarz